Wyrażam wobec Sport Medica S.A. oraz innych podmiotów z Grupy LUX MED zgodę na przetwarzanie w celach marketingowych, w tym poprzez profilowanie, moich danych osobowych pozyskanych w trakcie zamawiania, korzystania z usług tych podmiotów lub pozostawianych przeze mnie na ich formularzach kontaktowych. Niniejsza zgoda dotyczy wszelkich danych dotyczących mojej osoby, w tym informacji o sposobie korzystania przeze mnie z usług w/w podmiotów.
Administratorem Twoich danych osobowych jest Sport Medica S.A. z siedzibą w Warszawie (02-757) przy ul. Pory 78. Przetwarzamy Twoje dane osobowe zawarte w niniejszym formularzu w celu umożliwienia Ci podjęcia kontaktu z nami. Możesz również wyrazić dobrowolną zgodę na otrzymywanie komunikacji marketingowej bądź na przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych. Przypominamy, że wyrażenie którejkolwiek ze zgód jest w pełni dobrowolne i że możesz w każdym czasie odwołać udzielone nam zgody. Kliknij tutaj, aby zapoznać się z pełną treścią obowiązku informacyjnego.
Półtora roku temu mój syn, podczas zabawy na trampolinie doznał urazu. Próbował wykonać wyskok z przewrotem w tył. Spadł i pod ciężarem własnego ciała uszkodził sobie kręgosłup. Od tego czasu towarzyszył mu ból pleców, który znacznie nasilał się podczas jakiejkolwiek aktywności sportowej.
Po wielu wizytach u lekarzy różnych specjalizacji, wniosek był w zasadzie jeden – nic nie da się z tym zrobić. Skierowano nas na rehabilitację, która owszem – odnosiła efekt – ale jedynie chwilowy. Po kolejnym nawrocie bólu, po raz kolejny zaczęliśmy poszukiwania odpowiedniego specjalisty. Kierując się dobrymi opiniami, trafiliśmy do doktora Jurija Kseniuka z Carolina Medical Center. Doktor rozpisał nam cały cykl badań pod kątem prawidłowej diagnozy i wykluczenia innych schorzeń, takich jak zapalenie gruźlicze czy nowotwór. Następnie zakwalifikował Antka do operacji.
Trwający 3 godziny zabieg polegał na stabilizacji kręgów. Wszystko to odbyło się przez niewielkie nacięcia na skórze oraz bez naruszenia mięśni.
Pierwsze godziny po operacji oczywiście nie były łatwe ale z każdym dniem obserwowaliśmy poprawę formy. Najlepszym dowodem na to jest fakt, że 10 dni po zabiegu Antek udał się na sześciokilometrowy spacer! Dziś, a więc miesiąc po operacji, jest naprawdę aktywny – dużo chodzi, a nawet jeździ na rowerze.
Cieszę się, że trafiliśmy właśnie tutaj. Dziękujemy!